W przyszłym tygodniu zostanie opublikowana strategia w zakresie cyberbezpieczeństwa - poinformowała w czwartek szefowa resortu cyfryzacji Anna Streżyńska. Jak zaznaczyła, sfera ta była do tej pory całkowicie zaniedbana, a zabezpieczone są tylko sieci MON i specsłużb.
Według Streżyńskiej przygotowany dokument koncentruje się na cyberbezpieczeństwie w sektorze cywilnym, czyli finansach, giełdzie, bankowości, sieciach elektroenergetycznych w całym obszarze życia cywilnego kraju.
"Pokazujemy, w jaki sposób chcemy zbudować struktury, które będą to cyberbezpieczeństwo budowały i współpracowały z analogicznymi organami poza granicami kraju" - powiedziała.
Zdaniem szefowej MC do tej pory kwestia cyberbezpieczeństwa była całkowicie zaniedbywana przez rządzących. Jak mówiła, choć to zadanie zostało przyznane jeszcze w 2012 r. Ministerstwu Administracji i Cyfryzacji, to nie zostało ono przez jej poprzedników podjęte; w rządzie nie toczyła się żadna dyskusja na temat najważniejszych wyzwań w tej dziedzinie, nie powstał nawet zespół reagowania na incydenty sieciowo-komputerowe.
"Cała dziedzina cyberbezpieczeństwa jest w kompletnych powijakach i nie ma podstawowych dokumentów strategicznych ani ministerstwa, ani państwa" - oceniła.
Według Streżyńskiej w tej chwili "cyberbezpieczeństwo jest opanowane dla sieci będących w posiadaniu MON i nadzorowanych przez służby specjalne", a sieci administracji państwowej nie są zabezpieczone ani jeśli chodzi o nie same, ani sprzęt teleinformatyczny.
Streżyńska zapowiedziała również prace nad "bardzo szybkim" otwarciem danych przestrzennych będących w dyspozycji administracji publicznej do ponownego wykorzystania przez biznes i obywateli.
Podczas spotkania z przedstawicielami branży ICT "Perspektywy rozwoju Polski Cyfrowej na lata 2016-2020" Streżyńska mówiła o uchwalonej w końcu stycznia ustawie o ponownym wykorzystaniu informacji sektora publicznego, tzw. re-use, nad którą obecnie pracuje Senat.
Jak oceniła, ustawa w kształcie uchwalonym przez Sejm, choć potrzebna, jest efektem wielu kompromisów.
"Wszyscy próbują te informacje zachować dla siebie. Udało się podczas tych prac sejmowych wprowadzić otwarcie dla danych meteo bardzo oczekiwane przez rynek. To, co się nie udało, a do czego będziemy wracać, a nawet bardzo szybko wracać, to dane dotyczące informacji przestrzennej. Tutaj jeszcze czeka nas sporo pracy" - powiedziała Streżyńska.
Projekt ustawy o ponownym wykorzystaniu informacji sektora publicznego został przygotowany jeszcze przez poprzedni rząd. Nie trafił on do Sejmu w poprzedniej kadencji, mimo że implementuje dyrektywę 2013/37/UE, która powinna była zostać wdrożona do polskiego porządku prawnego do 18 lipca 2015 r.
Na ostatnim etapie prac w komisji sejmowej do projektu wprowadzono poprawki, które ułatwią obywatelom dostęp do danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Państwowego Instytutu Geologicznego. Do tej pory organizacje pozarządowe, niezależni badacze i przedsiębiorcy skarżyli się na ograniczenia i wysokie opłaty za udostępnianie danych meteorologicznych i hydrologicznych.
Oprócz otwarcia danych meteorologicznych nowe przepisy, które są uzupełnieniem ustawy o dostępie do informacji publicznej, mają także m.in. ułatwić ponowne wykorzystanie zasobów bibliotek, muzeów i archiwów. Pozwolą one np. przetwarzać - także dla celów komercyjnych - zdigitalizowane zdjęcia z I wojny światowej, obrazy Jana Matejki, skany archiwalnych dokumentów czy starych map.
Ustawa ma służyć zwiększaniu konkurencyjności i innowacyjności gospodarki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wkrótce rządowa strategia cyberbezpieczeństwa