Wojciech Saługa: Śląsk szuka nowej „maszyny parowej”

Wojciech Saługa: Śląsk szuka nowej „maszyny parowej”
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Węgiel przez lata będzie jeszcze ważny dla regionu, ale w nowej strategii nie jest już motorem rozwoju. Najważniejsza dla Śląska branża jest jeszcze gdzieś w głowach naszych naukowców i przedsiębiorców. Musimy uważnie obserwować rynek i wspierać firmy, bo innowacje nie powstaną przez wskazanie w strategii - mówi Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego.

W jakim kierunku Śląsk będzie się w przyszłości rozwijał?

- Wiemy, że era węgla odchodzi do przeszłości. Kraje Europy Zachodniej już wiele lat temu wskazały nowe kierunki. Odejście od węgla nie będzie gwałtowne, ale kiedy myślimy nad Śląskiem przyszłości, na przykład w ramach prac nad programem Kierunek Śląskie 3.0, górnictwo nie jest już siłą napędową.

Oczywiście węgiel jeszcze przez wiele lat będzie wydobywany i wykorzystywany w polskich elektrowniach i wielu domach, ale nie będzie już motorem rozwoju, chyba że nastąpi jakaś dramatyczna zmiana w technologii. Naukowcy wciąż pracują nad nowymi, czystymi technologiami węglowymi i mocno im kibicujemy. Wierzę, że ludzkość jeszcze do węgla wróci, ale już w całkiem nowej formie, mniej rabunkowej i bezpieczniejszej.

Proszę pamiętać, że obecna eksploatacja złóż czarnego diamentu niesie wiele dodatkowych kosztów związanych z degradacją infrastruktury, niszczeniem budynków. To elementy, z którymi dziś musimy się zmierzyć, natomiast Śląsk przyszłości powinien już być od tych problemów wolny.

Nasz region nie musi już kojarzyć się z brudnym, czarnym przemysłem. Mamy nowe regionalne specjalności, takie jak przemysł automotive, medyczny na bardzo wysokim poziomie czy IT i w strategii rozwoju mocno na nie stawiamy.

Śląsk szuka nowej „maszyny parowej”, ale nie ma jej wśród branż, które rozwijamy. To jest jeszcze gdzieś w głowach naszych naukowców i przedsiębiorców. Mocny jest na Śląsku obszar start-upów, co chwilę wychodzą od nas w świat nowe pomysły, takie jak innowacyjny procesor, który tu został wymyślony, a obecnie stosowany na całym świecie. Musimy uważnie obserwować rynek i wspierać innowacyjne firmy. To jedyny sposób, bo innowacji nie da się zadekretować, nie powstaną przez wskazanie w strategii.

Jaki wpływ na kierunek rozwoju będzie miało stworzenie metropolii?

- Brak metropolii mocno nas hamował. Śląsk wciąż się rozwija, wciąż ma wysokie PKB na mieszkańca, ale widzimy, jak gonią nas inne regiony.

Marnotrawimy środki, nie działając wspólnie. Niby wyglądamy jak jedno miasto, ale jest ono zarządzane przez 14, a biorąc pod uwagę miejscowości chcące przystąpić do metropolii - nawet 30 burmistrzów i prezydentów. To oznacza 30 oczyszczalni, 30 zarządów dróg, mieszkań, polityk dotyczących szkolnictwa. Wierzę, że metropolia pozwoli stworzyć jednolity, wspólnie zarządzany organizm miejski. Oczywiście poszczególne miasta zachowają swoją odrębność, ale pewne obszary musza być zarządzane wspólnie.

Metropolia jako jeden organizm to większy budżet. Dziś najbogatsze miasto w regionie ma budżet około półtora miliarda złotych. Gdy zsumujemy wszystkie budżety, uzyskamy około 10 mld złotych. To wielkość porównywalna do Warszawy. Miasta takie jak Kraków czy Wrocław mają budżety po około 6 mld złotych. Brak koordynacji między poszczególnymi miastami aglomeracji powoduje marnotrawienie środków. Jej powstanie może być mocnym bodźcem rozwoju, o ile wyposażymy ją w narzędzia pozwalające na tworzenie wydajnej struktury miejskiej. To zajmie pewnie ze 20 lat, ale jest konieczne.

Czy lokalne ambicje nie będą przeszkodą?

- Pewnie będą. Dziesięć lat temu w ogóle uniemożliwiły powstanie metropolii. Dziś myślenie włodarzy miast nieco się zmieniło i większość jest za utworzeniem metropolii.

Przygotowane tereny i sprawne zespoły wspomagające inwestorów to w zasadzie cecha każdego miasta. Co ma dać przewagę nad innymi ośrodkami?

- Na przykład przez stworzenie wspólnej oferty inwestycyjnej w ramach metropolii, a nie 30 różnych podmiotów.

Naszym mankamentem jest jakość życia, rozumiana głównie przez pryzmat środowiska. Powietrze mamy najgorsze w kraju, a nawet w Europie. Inwestorzy zwracają na to uwagę. Chcą wiedzieć, czym będą oddychać ich dzieci, jeżeli tu zainwestują. Jakość życia jest bardzo ważna i musimy ją poprawiać we wszystkich aspektach, ale zaczniemy od jakości powietrza, bo tu sytuacja jest najgorsza.

Rozwinięty układ komunikacyjny to nasz atut, ale już coraz mniejszy, bo sieć drogowa szybko się rozwija także w innych miastach. Musimy szukać pozostałych przewag.

Kadrę mamy dobrą, ale starzejemy się i zaczyna brakować ludzi do pracy. Dzisiaj poważnym problemem, przed którym stają inwestorzy na Śląsku, jest brak siły roboczej. Chwilowo uzupełniamy te braki zaciągiem z Ukrainy. Pracownicy stamtąd pojawili się w wielu zakładach.

By Śląsk przestał się wyludniać, musimy przyciągać pracowników. Dlatego konieczne jest poprawienie jakości życia. Śląsk zmienia oblicze. Takie obiekty jak Strefa Kultury powodują, że tu się zaczyna dobrze mieszkać. Z tego kierunku nie można zrezygnować. Chodzi o to, żeby ludzie mający dobre pomysły realizowali je tutaj, a nie wyjeżdżali do Krakowa czy Wrocławia. Musimy ich tu zatrzymać, bo inaczej przegramy.

Jakie będą konkretne posunięcia w kwestii poprawy jakości życia?

- Prowadzimy wiele działań, ale politycy i urzędnicy nie wymyślą wszystkiego, dlatego od dwóch lat pytamy ludzi o ich potrzeby. Podstawową sprawą okazała się walka za smogiem. Kierunek Śląskie 3.0 to nowatorski program tworzony przez ludzi. Od przyszłego roku chcemy wdrożyć także budżet obywatelski na poziomie województwa.

W ramach programu Kierunek Śląskie 3.0 mamy około 30 projektów, które będą realizowane. Planujemy rewitalizację Paru Śląskiego i Wesołego Miasteczka, a potem także Planetarium. Będzie nowy Stadion Śląski. W sumie spowoduje to, że cała ta największa przestrzeń publiczna w Europie znowu będzie niezwykle atrakcyjnym, przyciągającym sercem aglomeracji.

Chcemy przeprowadzić rewitalizację Szlaku Orlich Gniazd. To jedyny taki szlak w Europie. Musimy dostosować go do nowych potrzeb turystów, którzy chcą go przemierzać już nie tylko piechotą, ale także na rowerze, na rolkach czy kajakiem. Terenem, którego ofertę trzeba rozwijać, są Beskidy, nasza perła - to wszystko może wpływać na poprawę jakości życia w regionie. Mam nadzieję, że to wszystko spowoduje, że o Śląsku będzie się lepiej mówić.

Śląsk jest piękny, musimy to zrozumieć. Dziś ludzie mają tendencje do narzekania. Kiedy jednak zauważą, że to się zmienia i mają na to wpływ, jakość życia skoczy do góry. Kierunek Śląskie 3.0 to właśnie taki program.

Jestem wielkim optymistą. Przed województwem śląskim świetlana przyszłość, a wyzwania typu czyste powietrze to nie klęska, ale wielka szansa rozwojowa.

Mamy sporo obiektów poprzemysłowych wymagających rewitalizacji i to będzie spory wydatek dla aglomeracji, bo inwestorzy wolą puste place, na których szybko postawią stalową halę niż przystosowywanie historycznych obiektów...

- Faktycznie inwestorzy wolą proste i szybkie rozwiązania, a nie borykanie się z przebudową. Nie brak nam jednak przykładów udanych rewitalizacji. W wielu przypadkach stara substancja otrzymuje nowe funkcje. Przykładem może być Szlak Zabytków Techniki. Kiedyś postawiliśmy na zmianę funkcji tych terenów na muzealne, kulturalne i oświatowe. Dziś to obiekty przyciągające turystów z całej Polski, a najważniejsza odbywające się w nich impreza, Industriada gromadzi setki tysięcy odbiorców.

Przed nami inne wielkie wyzwania w tym obszarze. Są okolice, gdzie po zamknięciu zakładów ludzie nie potrafili znaleźć dla siebie nowych funkcji. Konieczność zlikwidowania tego typu wysp biedy, a często też patologii to duże wyzwanie, ale i szansa. To jest wielkie zadanie dla władz województwa - pobudzić do działania ludzi, którzy muszą zmienić przestrzeń i samych siebie.

Mamy nadzieję sprawdzić tego typu podejście w Bytomiu, gdzie mamy 21 starych, nieczynnych zakładów w centrum miasta. Liczę na to, że Bytom będzie przykładem udanej rewitalizacji, także społecznej.

Wojciech Saługa będzie uczestniczył w Europejskim Kongresie Gospodarczym

11 maja 2017 r. | 11.30-13.00
Transformacja regionów górniczych i przemysłowych w UE

Więcej informacji: www.eecpoland.eu
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Wojciech Saługa: Śląsk szuka nowej „maszyny parowej”

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!