Administratorzy serwisu wykop.pl po trzech tygodniach przyznali się, że z ich serwera skradziono bazę danych zawierającą m.in. hasła i adresy mailowe użytkowników serwisu. Sprawa dotyczy ponad 100 tysięcy internautów - informuje TVN24.
Sprawa jest poważna, bo rzecz dotyczyć może nawet 100 tysięcy użytkowników. Administratorzy serwisu uspokajają jednak, że "każde z haseł ze względów bezpieczeństwa zostało zahashowane, więc nie można go po prostu odczytać". - Jedyny sposób, to metoda prób i błędów zwana "brute force" – czytamy w oświadczeniu. Administratorzy na wszelki wypadek proszą jednak o zmianę hasła do logowania się w serwisie oraz sprawdzenie, czy to samo hasło używane było także na innych portalach.
Oświadczenie zostało wydane po tym, jak na jednej z witryn pojawił się plik ze skradzionymi danymi oraz informacja o sposobie w jaki dokonano włamania. Dlaczego administratorzy serwisu ukrywali fakt włamania przez kilka tygodni? Według nich, sprawa ma związek z prowadzonym śledztwem. - Z uwagi na prowadzone dochodzenie, które wykracza poza granice kraju, otrzymaliśmy zakaz publikacji informacji o włamaniu do momentu złapania poszukiwanych osób. Dlatego nie mogliśmy Was o tym wcześniej poinformować – tłumaczą się przedstawiciele serwisu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wyciekły adresy i hasła 100 tys. polskich internautów