Innowacyjność to słowo odmieniane ostatnio przez wszystkie przypadki, zarówno przez ministerialnych urzędników, jak i samych przedsiębiorców. Pytanie, co należy zrobić, żeby nie pozostało ono jedynie w sferze planów i deklaracji, a przełożyło się na realne zmiany polskiego przemysłu.
W większości światowych i europejskich rankingów innowacyjności Polska wypada bardzo słabo. - Polska jest zapóźniona względem światowych liderów, czyli Stanów Zjednoczonych i Niemiec oraz reszty Unii Europejskiej. Trzy podstawowe powody to historia (począwszy od pierwszej rewolucji przemysłowej, która miała miejsce w czasach zaborów, aż po trzecią rewolucję, która przypadła na okres PRL), niska płaca (66 proc. mniej niż średnia UE) oraz skupianie się na zdobywaniu przewagi rynkowej przez marketing i sprzedaż po 1989 roku, co było typowe dla państw bloku wschodniego - ocenia Michał Kaczurba, Dyrektor Rozwiązań dla Sektora Energetycznego i Przemysłowego Microsoft w Polsce. – Obecnie w bardzo szybkim tempie skracamy ten dystans skupiając się na wprowadzaniu transformacji cyfrowej między innymi w przemyśle. Ponadto powstaje sporo start-up’ów dziejących w tym obszarze i znakomitą cześć z nich wspiera Microsoft.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wykorzystać innowacje w przemyśle