Amerykański portal internetowy Yahoo zamierza zmienić nazwę na Altaba. Zmniejszy też o połowę liczbę członków zarządu, jeśli sfinalizowana zostanie, wyceniana na 4,8 mld dol. transakcja, przejęcia go przez amerykański koncern telekomunikacyjny Verizon - podała we wtorek agencja AP Financial News.
Dyrektor generalna Yahoo Marissa Mayer, współzałożyciel serwisu David Filo oraz czterej inni członkowie jedenastoosobowego zarządu przestaną pełnić w nim funkcje wraz z zamknięciem transakcji z Verizon. Amerykański koncern telekomunikacyjny przejmie kontrolę nad marką Yahoo, którą zostanie zarezerwowana m.in. dla usługi pocztowej, wyszukiwarki, aplikacji mobilnych czy narzędzi reklamowych - wyjaśnia AP.
Sfinalizowaniu umowy z Verizon, zagraża jednak, jak wskazuje AP, niedawne przyznanie się Yahoo do dwóch ataków hakerskich, w wyniku których skradziono dane osobowe z ponad 1 miliarda kont użytkowników serwisu. Włamań dokonano w roku 2013 i 2014. Yahoo zapewniło, że hakerzy najpewniej nie przejęli niezabezpieczonych haseł ani informacji dotyczących kont bankowych czy kart płatniczych.
Według AP Verizon rozważa jednak możliwość renegocjacji kwoty kontraktu, a nawet jego anulowania. Yahoo walczy o to, by umowa została sfinalizowana w obecnym kształcie.
Kwota niespełna 5 mld dolarów, na jaką opiewa transakcja przejęcia jest o wiele niższa niż 44 miliardy dolarów oferowane Yahoo przez Microsoft w 2008 roku. W okresie tak zwanej bańki internetowej w latach 1995-2001, kiedy przeceniano wartość przedsiębiorstw prowadzących działalność w internecie, Yahoo wyceniono na 125 miliardów.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat Yahoo nie zdołała sprostać swoim rywalom, głównie Google i Facebookowi, przyciągającymi znacznie więcej użytkowników i reklamodawców.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Yahoo chce zmienić nazwę na Altaba