Zakończenie podziału ATM na dwie spółki jest spodziewane na przełomie 2011 i 2012 r. - poinformował PAP Tadeusz Czichon, wiceprezes ATM-u. W jego ocenie każda z dwóch spółek po podziale będzie atrakcyjnym celem inwestycyjnym dla potencjalnego inwestora branżowego.
Poinformował też, że niebawem ma się rozpocząć proces wyboru doradcy, który będzie wspierał ATM w przeprowadzeniu całego procesu.
Rada nadzorcza ATM-u zatwierdziła podział ATM poprzez wydzielenie zorganizowanej części przedsiębiorstwa w postaci Pionu Usług Integratorskich i przeniesienie jej na ATM Systemy Informatyczne. W konsekwencji podziału ATM będzie kontynuowała swoją dotychczasową działalność tj. świadczenie usług telekomunikacyjnych. Całość aktywów i zobowiązań związanych z usługami integratorskimi zostanie przeniesiona do ATM SI wraz z posiadanymi przez ATM akcjami w ATM SI oraz udziałami w pozostałych spółkach integratorskich wchodzących w skład grupy kapitałowej ATM.
W wyniku podziału wszyscy dotychczasowi akcjonariusze ATM otrzymają nowo wyemitowane akcje ATM SI, przy czym liczba objętych akcji w ATM SI przez każdego akcjonariusza będzie taka sama, jak liczba posiadanych przez niego akcji w ATM. Podział ATM będzie połączony z przeprowadzeniem procesu wprowadzenia akcji ATM SI do obrotu na GPW.
"Według projektu każdy obecny akcjonariusz ATM otrzyma jedną akcję ATM SI i to się na pewno nie zmieni. Natomiast biegły będzie musiał ustalić parytet wartości tzn. ile powinna być warta jedna akcja ATM i ATM SI po podziale, czy będzie to np. proporcja 6:4, czy po połowie. Rynek oczywiście zweryfikuje te wartości, ale zależy nam na tym, aby cena akcji obu spółek była jak najbliższa wycenom dokonywanym przez akcjonariuszy" - powiedział wiceprezes.
Warunkiem przeprowadzenia podziału jest uzyskanie zgody akcjonariuszy ATM.
"Wstępne sygnały od naszych akcjonariuszy są bardzo pozytywne, w znakomitej większości akcjonariusze, z którymi rozmawialiśmy popierają ten plan" - powiedział Czichon.
W ocenie zarządu ATM-u podział powinien przełożyć się na zwiększenie wartości dla akcjonariuszy.
"Z punktu widzenia biznesowego obie spółki już działają niezależnie od siebie, choć oczywiście współpracują. W momencie podziału współpraca obu spółek będzie uzależniona jedynie od korzyści biznesowych dla każdej z nich, a nie od powiązań kapitałowych. To jeszcze bardziej wzmocni konkurencyjność obu podmiotów i przełoży się na generowane przez nie wyniki finansowe" - powiedział.
"Dla akcjonariuszy będzie to zupełnie nowa sytuacja, bo obecnie inwestor kupując akcje ATM musi kupić działalność telekomunikacyjną i integratorską. W momencie podziału zyska możliwość wyboru. Zakładamy, że są akcjonariusze, których interesuje tylko jeden z tych segmentów działalności i w tej sytuacji każdy będzie mógł wybrać tę spółkę, którą jest bardziej zainteresowany. Zakładamy, że podział powinien zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną obu podmiotów, przez co zainteresowanie inwestorów każdą z tych spółek będzie jeszcze większe niż obecne ATM-em. Powinno to też w perspektywie czasu przełożyć się na rzeczywisty wzrost wartości dla akcjonariuszy" - dodał.
W ocenie wiceprezesa po podziale każda ze spółek będzie bardziej atrakcyjnym celem inwestycyjnym dla potencjalnego inwestora branżowego.
"Bardzo ważnym faktem jest, że każda z tych dwóch spółek, jako jednolita biznesowo, będzie mogła być przedmiotem i podmiotem konsolidacji na rynku tzn. zarówno zainteresowanie taką spółką przez inwestora branżowego jest większe, jak i możliwość dokonywania przejęć i konsolidowania swojego segmentu rynku. W obecnej sytuacji jest to prawie niemożliwe" - powiedział.
"Nie ma obecnie żadnego projektu, procesu, który byłby związany z doprowadzeniem do jakichś ruchów akwizycyjnych. Podział na działalność telekomunikacyjną i integratorską, a przez to porządkowanie struktury organizacyjnej grupy jest raczej stworzeniem różnych możliwości dla rozwoju tych biznesów, także oczywiście w tym obszarze. Nie jest jednak środkiem realizacji konkretnego procesu akwizycji" - dodał.
"Nasza działalność telekomunikacyjna jest atrakcyjna dla każdego operatora telekomunikacyjnego, a w szczególności takiego, który miałby ambicje protechnologiczne. Nie ma jednak na razie żadnych konkretnych ustaleń w tej kwestii" - powiedział także.
ATM spodziewa się w 2011 r. dalszej poprawy wyników segmentu telekomunikacyjnego.
"Jeśli chodzi o działalność telekomunikacyjną to spodziewamy się w tym roku dalszego, systematycznego wzrostu wyników. Przychody, zyski i marże powoli, ale systematycznie powinny rosnąć. W przypadku działalności integratorskiej oprócz realizowanego zgodnie z planem kontraktu OST 112 wszystko będzie zależało od tego, ile ciekawych kontraktów uda się pozyskać w tym roku i tak jak zwykle decydujący będzie IV kw. W ciągu roku w tym segmencie nie powinno być żadnych negatywnych informacji, ani też szalenie optymistycznych" - powiedział.