Zaufanie i współpraca to dwa główne czynniki, które są potrzebne polskim klastrom do dynamiczniejszego rozwoju - wskazali uczestnicy dyskusji poświęconej klastrom, która odbyła się w ramach III Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
- Brakuje nam współpracy, zarówno w życiu społecznym, jak i gospodarczym - powiedział Krzysztof Krystowski, prezes Avio Polska
Podczas sesji Dionizy Smoleń z firmy doradczej Deloitte przypomniał dane, które przemawiają za klastrami jako ważnymi ośrodkami rozwoju.
W ostatnich latach wzrost zatrudnienia w klastrach wynosił 3,4 proc., a w sektorze przedsiębiorstw 1,1 proc. Klastry mają również duży potencjał innowacyjny. Średnio jeden patent przypada w nich na 210 podmiotów. Tymczasem średnia dla polskich przedsiębiorstw wynosi 2,5 tys. podmiotów.
- Klastry mają duży potencjał i przy odpowiednim wsparciu mogą być znaczącym źródłem rozwoju - ocenił Smoleń.
Dodał, że w dużej mierze sukces klastra zależy od jego koordynatora, który powinien być zwornikiem pomiędzy tworzącymi go podmiotami; zachęcać je do działania i współpracy. Badania pokazują, że średnio tylko 30 proc. członków polskich klastrów bierze aktywny udział w ich życiu.
Smoleń zaznaczył, że większość klastrów w Polsce powstało w ostatnich latach dzięki środkom z Unii Europejskiej.
- Ważne jest, aby klastry pracowały nad swoją marką i usamodzielniały się. Nie jest tajemnicą, że wiele z nich kończy działalność wraz z wyczerpaniem finansowania unijnego - powiedział Smoleń.
Elwira Waszkiewicz, wiceprezes Stowarzyszenia Klaster Multimediów i Systemów Informacyjnych, przekonywała, że klastry muszą być nastawione na biznes, a „wizje bez wdrożeń to halucynacje”.
Zbigniew Kamieński, zastępca dyrektora w Departamencie Rozwoju Gospodarki, wskazał, że podmioty tworzące klastry powinny widzieć różnicę pomiędzy konkurencją, a kooperacją.
- Lepiej jest współpracować niż konkurować. Oczywiście konkurencja jest potrzebna, ale lepiej by była ona rozwojowa, a nie wyniszczająca - zaznaczył Kamieński.
- Współpraca w ramach klastra jest wartością samą w sobie, która pozwala rozwój. Chociażby z tego powodu budowanie w Polsce klastrów opłaci się - podkreślił Rafał Baniak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki.
Baniak zaznaczył, że bardzo istotne jest, aby klastry były tworzone oddolnie. Jeżeli nie istnieje chęć do współpracy pomiędzy podmiotami, które mają tworzyć klaster, to pomoc państwa niewiele zmieni.
- W tej dziedzinie kwestia polityki rządu jest ważna, ale zarazem wtórna. Klastry mogą wyznaczać bieguny rozwoju poszczególnych regionów, ale potrzeba jest do tego przede wszystkim inicjatywa samych przedsiębiorców - wyjaśnił.
Dodał, że klastry w Polsce to wciąż nowe rozwiązanie, dlatego wymagają propagowania.
- Intencją rządu jest wspieranie klastrów tam, gdzie jest to możliwe. Chcemy coraz mocniej zakotwiczać klastry w dokumentach rządowych, które staną się bazą dla programowania nowej perspektywy budżetu Unii Europejskiej. W ten sposób przygotowujemy możliwość budowania instrumentów wsparcia finansowego klastrów - powiedział Baniak.
Jego zdaniem współpraca w ramach klastrów daje szanse na innowacyjność.
- W tradycyjnych sektorach gospodarki pozwala ona na wejście w procesy produkcyjne oparte na innowacyjnych rozwiązaniach. Powinniśmy stosować szeroką definicję innowacyjności, która poza technologią obejmuje również procesy, usługi czy nawet design - wyjaśnił.
Dodał, że resort gospodarki chce też wspierać specjalne strefy ekonomiczne w ten sposób, aby stawały się instytucjonalnym budulcem klastrów.
- Jako przedstawiciel rządu również biję się w piersi, bo wiem, że po stronie urzędników zdarzały się przypadki braku zrozumienia dla przedsiębiorców, którzy chcieli rozwijać się w ramach klastrów - podsumował Baniak.
Tomasz Elżbieciak
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zaufanie i współpraca budują klastry